– W gruncie rzeczy nie jestem ani nie będę nikim więcej niż jednym z szesnaściorga dzieci telegrafisty z Aracataci – mówił o sobie kolumbijski pisarz Gabriel García Márquez. Kiedy w 1982 roku odbierał Nagrodę Nobla w dziedzinie literatury za „powieści i opowiadania, w których fantazja i realizm łączą się w złożony świat poezji, odzwierciedlającej życie i konflikty całego kontynentu”, był już znany jako autor swojego najsłynniejszego dzieła „Stu lat samotności”. To właśnie ta powieść wydana w 1967 roku przyczyniła się do światowego boomu literatury iberoamerykańskiej i uważana jest za najwybitniejsze osiągnięcie realizmu magicznego. Pablo Neruda nazwał tę powieść „najważniejszym dziełem literatury hiszpańskojęzycznej od czasów Don Kichota”. Marquez z epickim rozmachem opisał w niej sagę rodu Buendía w fikcyjnym miasteczku Macondo, będącego metaforą Kolumbii i Ameryki Łacińskiej, w której po mistrzowsku powiązał lokalny folklor z elementami biblijnymi i mitologicznymi, fantastykę z realiami politycznymi, a legendy z historią. Podobno pierwowzorem dla Macondo było karaibskie miasteczko Aracataca, w którym przyszły noblista się wychowywał. Inspiracją zaś do napisania „Stu lat samotności” była dla Marqueza powieść meksykańskiego autora Juana Rulfo „Pedro Páramo”.
Chociaż Marquez uzyskał rozgłos dzięki „Stu latom samotności”, to kolumbijski pisarz za swoje najlepsze dzieło uważał „Jesień patriarchy”, wielogłosową baśniowo-realistyczną opowieść o dyktatorze. Ponadto do najważniejszych powieści Marqueza należy zaliczyć „Generała w labiryncie”, „Miłość w czasach zarazy” czy „Nie ma kto pisać do pułkownika”. W latach 90. realizował również krótsze formy prozatorskie „Dwanaście opowiadań tułaczych”, „Morze utraconych opowiadań i inne felietony”.
Oprócz pisania książek Marquez zajmował się dziennikarstwem, a także tworzył scenariusze filmowe. Przez długi okres swojego życia mieszkał w Meksyku. – Urodzony w Kolumbii, przez dekady uczynił z Meksyku swój dom, wzbogacając swoją obecnością życie naszego kraju – wspominał Marqueza po śmierci prezydent Meksyku, Enrique Pena Nieto. Barwną biografię kolumbijskiego pisarza możemy poznać dzięki autobiograficznej książce „Życie jest opowieścią”. Historie, które opowiedział nam w swoich utworach, pozostają na trwałe w pamięci, zmuszając do refleksji nad skomplikowanymi dziejami ludzkiego losu. 6 marca przypada 95. rocznica urodzin noblisty, który mówił o sobie: „miłość jest moją jedyną ideologią”.
Fot. Tim Buendía